To sentencja pojawiająca się często w publikatorach, szczególnie teraz, gdy Polska, Europa i świat wydają wielkie pieniądze na samoloty, czołgi, rakiety i wszelki sprzęt, służące do unicestwiania ludzkości. Po łacinie brzmi: Si vis pacem, para bellum, a autorem jest rzymski pisarz wojskowy Publius Flavius Vegetius Renatus, czyli Wegecjusz (Vegetius). To wszystko pozyskałem z internetu i panującej w nim sztucznej inteligencji. Kiedy tak buszowałem po światowych zasobach wiedzy wszelakiej, zrodziło się w mojej głowie pytanie, jakie zapewne nurtuje wielu z nas – ile forsy wydaje świat na zbrojenia i co można by za taką kasę zrobić dla ludzkości. Odpowiedź mnie poraziła!
Na pytanie o środki, jakie ludzkość przeznacza na zbrojenia, sztuczna inteligencja odpowiedziała: Światowe wydatki na zbrojenia w 2024 roku wyniosły około 2 718 miliardów USD (czyli około 2,718 biliona USD. Już nie szukałem odpowiedzi na pytanie: kto i ile wydaje. Spytałem natomiast: co można by za taką kasę zrobić?
Według ONZ, potrzeba ok. 40 miliardów USD rocznie, by zlikwidować głód na świecie. Za 2,7 biliona USD można by to zrobić ponad 60 razy.
Całkowite wyeliminowanie skrajnego ubóstwa (czyli dla ok. 700 mln ludzi żyjących za mniej niż 2,15 USD dziennie) szacuje się na 175 miliardów USD rocznie. Można by finansować to przez 15 lat.
Według WHO, zapewnienie podstawowej opieki zdrowotnej dla całej ludzkości kosztowałoby ok. 370 miliardów USD rocznie. Można by zapewnić pełną opiekę zdrowotną wszystkim ludziom przez 7 lat. I to za pieniądze tylko z jednego roku!
Powszechny dostęp do edukacji podstawowej i średniej (UNESCO) wymaga ok. 210 miliardów USD rocznie. Można by sfinansować globalną edukację przez ponad dekadę.
Przejście całego świata w stu procentach na odnawialne źródła energii do 2050 r. wymaga inwestycji rzędu 4-6 bilionów USD rocznie (wg IEA), ale przyniosłoby ogromne oszczędności później. Wydatki na zbrojenia to połowa tego, co potrzeba, by uratować klimat.
Zalesienie i odbudowa ekosystemów w skali globalnej (program ONZ „Decade on Ecosystem Restoration”) kosztowałyby ok. 300 miliardów USD. Można by to zrobić 9 razy.
Budowa 1 nowoczesnego szpitala to ok. 500 mln USD. Za roczne wydatki zbrojeniowe można by wybudować 5 400 szpitali.
Postawienie 1 mln tanich domów (po 50 000 USD każdy) to 50 mld USD. Za 2,7 biliona można by dać dach nad głową 54 milionom rodzin.
Sztuczna inteligencja zapytana: ile wypraw na księżyc można zrealizować mając 2,7 biliona USD, odpowiedziała, że przyjmując graniczny koszt 100 milionów dolarów za wyprawę, moglibyśmy zrealizować 27 000 takich ekspedycji!!!
A wypraw na Marsa? Według AI, tylko 27. Za pieniądze na wydatki wojskowe z jednego roku!
Drogi Czytelniku, czy te dane Cię nie porażają? Pakujemy wielkie pieniądze w systemy zabijania, choć wiemy, że zabici ludzie, zniszczona infrastruktura nie odrodzą się natychmiast. Roczne światowe wydatki militarne mogłyby zlikwidować głód, zapewnić edukację, opiekę zdrowotną i energię odnawialną, o wyprawach w kosmos nie wspominając. To wszystko znajdziecie w internecie – ja tego nie wymyśliłem.
Nie ma powtórki z życia! Są na świecie ludzie, dla których wojna jest czymś fajnym, a ogłupianie ludności i wbijanie im do serc i głów nienawiści i pogardy dla innych to świetna sprawa! Chyba zacznę się cieszyć, że mam dużo lat i wielu skutków ludzkiej nieroztropności, by nie rzec głupoty, po prostu nie doczekam.
Roman Ferenc