NASZ MONITORING

Dziennikarzom pracuje się coraz trudniej, bo przepisy prawa, choćby ów słynny artykuł 212 kk, czynią z żurnalistów przestępców i stanowią prawdziwy kaganiec. Już niejeden dziennikarz z powodu ujawnienia prawdy w interesie społecznym i narażenia się ludziom łamiącym prawo, a do tego często wpływowym i majętnym, stanął przed obliczem Temidy. A nasze sądy są jakie są – idą często na łatwiznę, nie wnikają w meritum sprawy i zasłaniają się paragrafem, a to oznacza po prostu zamykanie ust dziennikarzom, bo o kartach wstyd wspominać!

       Od kilku lat SDRP monitoruje tego typu przypadki także w naszym regionie. Szczególnie niepokojące są przykłady łamania prawa przez… ludzi  stojących na straży prawa. A tak właśnie jest w przypadku jednego z dziennikarzy Łodzi, który ma odwagę ujawniać zjawiska korupcjogenne, łamania prawa i kompromitujące ludzi ze szczytów władzy, co w dzisiejszej rzeczywistości jest coraz trudniejsze. Reakcję „pokrzywdzonych” na te publikacje opisał ostatnio tygodnik WPROST.

       Proponujemy zapoznać się z tym artykułem. Będziemy śledzić losy tej sprawy, bo – naszym zdaniem – na publikacji artykułu w tygodniku WPROST sprawa nie powinna się zakończyć…

Zarząd Oddziału Łódzkiego SDRP

Mazurkow art.  w WPROST 17 2014